
Pytania zaoszczędzają czasu i tak, jak piszesz pozwalają szybka zdobyć nowe informacje. Oczywiście, gdy zbyt długo czekamy na odpowiedź – warto wziąć sprawy w swoje ręce. 🙂
W życiu o wiele łatwiej jet tym, którzy potrafią walczyć o swoje i swoją świadomość. Bez zadawania pytań nie ma się najmniejszych szans na sukces.
Patrycja, genialny wniosek! Zahacza o coaching, który jest dla mnie nieocenionym narzędziem rozwoju, nie tylko w sprzedaży! Serdecznie pozdrawiam!
Ja zawsze pytam jak czegoś nie wiem i dobrze na tym wychodzę 🙂
Moja Mama zawsze powtarzała “nie jestem Duchem Świętym, żeby się domyślić”. 🙂 Ona pierwsza pokazała mi moc właściwych pytań! 🙂
Pytania potrafią zgromadzić wiedzę, zindywidualizować potrzeby, nawiązać nić porozumienia, wykazać się profesjonalizmem, często także zamienić wahanie w pewność. 🙂
Dokładnie tak Izabela! Zamieniają wahania w pewność, a w sprzedaży: w pewność decyzji o zakupie!
Poznawanie punktu widzenia klienta jest przede wszystkim na plus dla wszystkich którzy na poważnie myślą o rozwoju swojej firmy.
Masz rację Patryk! Sprawdzanie na bieżąco oczekiwań klientów, daje nam odpowiedź w jakim kierunku się rozwijać.
No to ja nie mam zbyt dużego doświadczenia w sprzedaży 😉 Czytając Twój artykuł, na początku zaczęłam w głowie zadawać sobie pytania zaczynające się od “czy”, potem dowiedziałam się, że to był błąd 😉 Od razu sprawdziłam o co chodzi z tymi pytaniami otwartymi 😉 I nadal nie jestem ekspertem, ale gdybym kiedyś zetknęła się ze sprzedażą, to będę wiedziała już co robić 😉
Bardzo się cieszę, że mogłam naświetlić sprzedaż od innej strony. Jeśli będziesz kiedyś zajmować się sprzedażą, zobaczysz jak pytania otwarte ją ułatwiają. Serdecznie pozdrawiam! Joanna
umiejetność zadawania pytań i słuchania odpowiedzi przydaje się właściwie wszędzie tam, gdzie poza zdobyciem informacji ważne jest tez poznanie drugiej strony 🙂 może najlepsi sprzedawcy także świetnie radzą sobie w relacjach z innymi poza praca?
Tak, Agata. Masz rację. Umiejętność zadawania pytań i słuchanie innych ułatwia wiele spraw, np. budowanie relacji, wzajemną komunikację czy zarządzanie ludźmi. Dlatego warto trenować zadawanie pytań nie tylko w sprzedaży, ale i w codziennych sytuacjach.
Zgadzam się na 1000%! Uważam, że osoba sprzedająca powinna znakomita większość czasu milczeć i słuchać, a to właśnie dzięki zadawaniu odpowiednich pytań. Mi bardzo odpowiada model SPIN, oparty właśnie na takim logicznym zadawaniu pytań, by odkryć nie tylko powierzchowne, ale najgłębsze potrzeby klienta. Z mojego doświadczenia wynika, że jeśli klient sam dojdzie do wniosku, że rzeczywiście chce i może daną potrzebę zaspokoić, to sprzedaż dochodzi do skutku szybko i naturalnie! Aby sobie ułatwić proces sprzedaży tłumaczę sobie, że idę na rozmowę z klientem po to, by go jak najlepiej zrozumieć i dlatego też zadaję mu wiele pytań. U mnie działa!
Bardzo cenne informacje dla każdego działającego lub zamierzającego zajmować się handlem :).
19 komentarzy
Kto pyta nie błądzi… ja zauważyłam, że wiele osób boi się pytać, bo wydaje im się, że to oznaka ich słabości (niewiedzy).
Justyna, zwróciłaś moją uwagę na przysłowia, które wskazują na moc pytań. Piszesz “kto pyta, nie błądzi”, a przecież jest jeszcze “nie ma głupich pytań…”. Wierzę, że mój post doda odwagi w zadawaniu pytań! 🙂